„Pilnie potrzebna jest wielka modlitwa za życie, przenikająca cały świat [EV, 100]”

Zarys historii Krucjaty

12 paź­dzier­ni­ka 1980 roku roz­po­czę­li­śmy Krucjatę Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci for­mu­łu­jąc – za apro­ba­tą Władz Kurii Metropolitalnej w Krakowie – dwa modli­tew­ne cele:

  • obu­dze­nie sumie­nia nasze­go Narodu i uwraż­li­wie­nie każ­de­go Polaka na wiel­ką, nie­na­ru­szal­ną war­tość życia i god­ność każ­de­go czło­wie­ka od chwi­li poczęcia,
  • wypro­sze­nie u Wszechmocnego Boga anu­lo­wa­nia obo­wią­zu­ją­cej wów­czas, jesz­cze z cza­sów ter­ro­ru sta­li­now­skie­go (27 kwiet­nia 1956 roku), usta­wy abor­cyj­nej i zastą­pie­nie jej pra­wem chro­nią­cym życie każ­de­go, bez żad­nych wyjąt­ków, poczę­te­go dziecka.

W XXV-lecie Krucjaty Modlitwy zmo­dy­fi­ko­wa­no jej cele. Za apro­ba­tą J. Em. Ks. Kard. Stanisława Dziwisza od 12 paź­dzier­ni­ka 2005 roku modli­li­śmy się w nastę­pu­ją­cych intencjach:

  • dzięk­czyn­nej: za wiel­kie dobro, jakie­go doświad­czy­li­śmy, a w szcze­gól­no­ści za: ura­to­wa­nie życia dzie­ci, sumień matek i ojców oraz pra­cow­ni­ków służ­by zdro­wia; za wpro­wa­dze­nie usta­wo­daw­stwa chro­nią­ce­go życie nienarodzonych,
  • bła­gal­nej: o dal­szy wzrost sza­cun­ku wobec życia czło­wie­ka nie­na­ro­dzo­ne­go, cho­re­go, w pode­szłym wieku,
  • bła­gal­nej: o wpro­wa­dze­nie do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej praw­nej ochro­ny życia każ­de­go czło­wie­ka od poczę­cia do natu­ral­nej śmierci.

W XXXV-lecie Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci – 12 paź­dzier­ni­ka 2015 roku – wpro­wa­dzi­li­śmy do pro­gra­mu Krucjaty inten­cję prze­bła­gal­ną i zobo­wią­za­nie do postu. Aktualnie modli­my się poniż­szych intencjach:

  • prze­bła­gal­nej: za grze­chy prze­ciw życiu czło­wie­ka popeł­nio­ne w naszej Ojczyźnie,
  • dzięk­czyn­nej: za wiel­kie dobro, jakie­go doświad­czy­li­śmy, a w szcze­gól­no­ści za: ura­to­wa­ne dzie­ci, oca­lo­ne sumie­nia matek i ojców oraz pra­cow­ni­ków służ­by zdro­wia; za wpro­wa­dze­nie usta­wo­daw­stwa chro­nią­ce­go życie nienarodzonych,
  • bła­gal­nej: o dal­szy wzrost sza­cun­ku wobec życia czło­wie­ka nie­na­ro­dzo­ne­go, cho­re­go, w pode­szłym wieku,
  • bła­gal­nej: o wpro­wa­dze­nie do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej praw­nej ochro­ny życia każ­de­go czło­wie­ka od poczę­cia do natu­ral­nej śmierci.

Te cele modli­tew­ne zaak­cep­to­wał metro­po­li­ta kra­kow­ski J. Em. Ks. kard. Stanisław Dziwisz. Poniżej – bar­dzo skró­to­wo – przy­bli­żę aktu­al­ne cele naszej modlitwy.

1. Modlitwa prze­bła­gal­na za grze­chy prze­ciw życiu czło­wie­ka popeł­nio­ne w naszej Ojczyźnie

My kato­li­cy i ludzie dobrej woli chce­my sta­nąć w praw­dzie: od 1956 roku w naszej Ojczyźnie zabi­to oko­ło 20 milio­nów poczę­tych dzie­ci. Taka strasz­li­wa licz­ba zabójstw nie­na­ro­dzo­nych wyni­ka z rze­tel­nych sza­cun­ków. Ta licz­ba nie obej­mu­je poczę­tych dzie­ci, któ­rych życie znisz­czo­no kil­ka, kil­ka­na­ście dni po ich zaist­nie­niu poprzez sto­so­wa­nie środ­ków wcze­sno­po­ron­nych: wkła­dek wewnątrz­ma­cicz­nych i pigu­łek „dzień po”, a tak­że tych istot ludz­kich, któ­re zgi­nę­ły w trak­cie sto­so­wa­nia pro­ce­du­ry „in vitro”. To wiel­ka zbrod­nia, któ­ra obcią­ża sumie­nie nasze­go naro­du: nie­wie­lu z nas może powie­dzieć, że uczy­ni­ło wszyst­ko, co było moż­li­we dla rato­wa­nia poczę­tych dzie­ci. Oczywiście inna jest wina posła, któ­ry gło­so­wał za zbrod­ni­czą usta­wą, inna dzien­ni­ka­rza, któ­ry to bar­ba­rzyń­skie bez­pra­wie zapi­sa­ne w usta­wie sej­mo­wej apro­bo­wał i popu­la­ry­zo­wał, inna leka­rza – abor­cjo­ni­sty, a inna kobie­ty – mat­ki decy­du­ją­cej się na ten tra­gicz­ny czyn, wresz­cie inna ojca dziec­ka, rodzi­ny, któ­ra apro­bo­wa­ła czy wręcz zmu­sza­ła mat­kę do tej zbrod­ni. A ilu z nas obcią­ża grzech zanie­dba­nia, jaki popeł­ni­li­śmy gdy mogli­śmy i powin­ni­śmy aktyw­nie wystę­po­wać w obro­nie poczę­tych dzie­ci, wspie­rać dzie­ło obro­ny życia modli­twą i ofia­rą, a tego nie uczy­ni­li­śmy? Miliony razy, w naszym naro­dzie odrzu­ci­li­śmy wiel­ki Dar Boży – życie czło­wie­ka, zła­ma­li­śmy V Przykazanie Boże „Nie zabi­jaj”, nie dotrzy­ma­li­śmy zobo­wią­zań zło­żo­nych w Jasnogórskich Ślubach Narodu (28 sierp­nia 1956 roku), w któ­rych przy­rze­ka­li­śmy Matce Bożej: „Święta Boża Rodzicielko i Matko Dobrej Rady! Przyrzekamy Ci z oczy­ma utkwio­ny­mi w Żłóbek Betlejemski, że odtąd wszy­scy sta­nie­my na stra­ży budzą­ce­go się życia. Walczyć będzie­my w obro­nie każ­de­go dzie­cię­cia i każ­dej koły­ski rów­nie męż­nie, jak ojco­wie nasi wal­czy­li o byt i wol­ność Narodu, pła­cąc krwią wła­sną. Gotowi jeste­śmy raczej śmierć ponieść ani­że­li śmierć zadać bez­bron­nym. Dar życia uwa­żać będzie­my za naj­więk­szą łaskę Ojca Wszelkiego Życia i za naj­cen­niej­szy skarb Narodu”. Prorok naszych cza­sów – Święty Jan Paweł II jak­że czę­sto i zde­cy­do­wa­nie bro­nił życia – jako Biskup Krakowski i Papież – ostrze­gał przed wiel­ki­mi moral­ny­mi kon­se­kwen­cja­mi tych maso­wych zama­chów na życie czło­wie­ka i jed­no­cze­śnie, jako Apostoł Bożego Miłosierdzia uka­zy­wał wiel­kie źró­dło nadziei jakim – dla każ­de­go grzesz­ni­ka – jest nie­zmie­rzo­ne Miłosierdzie Boże. Przytoczę tu wypo­wie­dzi nasze­go Świętego Rodaka. Przemawiając w 1974 roku do pie­lę­gnia­rek w Kurii Krakowskiej jako Kardynał mówił: „Myślę, że naj­więk­szą tra­ge­dią nasze­go spo­łe­czeń­stwa, nasze­go naro­du, jest śmierć ludzi, któ­rzy się jesz­cze nie naro­dzi­li: poczę­tych i nie­na­ro­dzo­nych. I nie wiem, czym zapła­ci­my wobec histo­rii za tę strasz­li­wą zbrod­nię. Ale jest rze­czą oczy­wi­stą, że to nie może minąć bez kon­se­kwen­cji”. Słowa św. Jana Pawła II – Papieża zapi­sa­ne w ency­kli­ce „Evangelium vitae” (n. 9): „… Bóg nie może pozwo­lić, aby zbrod­nia pozo­sta­ła bez­kar­na: krew zabi­te­go woła do Niego z zie­mi, na któ­rej zosta­ła prze­la­na i doma­ga się, aby wymie­rzył spra­wie­dli­wość (por. Rdz 37, 26; Iz 26, 21; Ez 24, 7–8). Z tego tek­stu Kościół zaczerp­nął okre­śle­nie «grze­chy woła­ją­ce o pomstę do nie­ba» i włą­czył do tej kate­go­rii przede wszyst­kim dobro­wol­ne zabój­stwo czło­wie­ka. Dla Żydów, podob­nie jak dla wie­lu innych naro­dów w sta­ro­żyt­no­ści, krew jest nośni­kiem życia, wię­cej – «krew jest życiem» (por. Pwt 12, 23), życie zaś, zwłasz­cza ludz­kie, nale­ży wyłącz­nie do Boga: kto pod­no­si rękę na życie czło­wie­ka, pod­no­si nie­ja­ko rękę na same­go Boga”. Święty Jan Paweł II w ency­kli­ce „Evangelium vitae” kie­ro­wał moc­ne, zde­cy­do­wa­ne sło­wa do leka­rzy, poli­ty­ków i dzien­ni­ka­rzy. Do kobiet, któ­re doświad­czy­ły dra­ma­tu abor­cji napi­sał: „Szczególną uwa­gę pra­gnę poświę­cić wam, kobie­ty, któ­re dopu­ści­ły­ście się prze­rwa­nia cią­ży. Kościół wie, jak wie­le czyn­ni­ków mogło wpły­nąć na waszą decy­zję, i nie wąt­pi, że w wie­lu przy­pad­kach była to decy­zja bole­sna, może nawet dra­ma­tycz­na. Zapewne rana w waszych ser­cach jesz­cze się nie zabliź­ni­ła. W isto­cie bowiem to, co się sta­ło, było i jest głę­bo­ko nie­go­dzi­we. Nie ule­gaj­cie jed­nak znie­chę­ce­niu i nie trać­cie nadziei. Starajcie się raczej zro­zu­mieć to doświad­cze­nie i zin­ter­pre­to­wać je w praw­dzie. Z poko­rą i ufno­ścią otwórz­cie się – jeśli tego jesz­cze nie uczy­ni­ły­ście – na poku­tę: Ojciec wszel­kie­go miło­sier­dzia cze­ka na was, by ofia­ro­wać wam swo­je prze­ba­cze­nie i pokój w Sakramencie Pojednania. Odkryjecie, że nic jesz­cze nie jest stra­co­ne, i będzie­cie mogły popro­sić o prze­ba­cze­nie tak­że swo­je dziec­ko: ono teraz żyje w Bogu. Wsparte radą i pomo­cą życz­li­wych wam i kom­pe­tent­nych osób, będzie­cie mogły uczy­nić swo­je bole­sne świa­dec­two jed­nym z naj­bar­dziej wymow­nych argu­men­tów w obro­nie pra­wa wszyst­kich do życia” (Ev n.99). Trzeba naszej poku­ty, w wymia­rze naro­do­wym, obej­mu­ją­cej modli­twę eks­pia­cyj­ną, czy­ny pokut­ne i post, aby wypro­sić u Wszechmocnego, Miłosiernego Boga daro­wa­nie tej strasz­li­wej winy. Trzeba z ufno­ścią i wytrwa­ło­ścią pro­sić Miłosiernego Boga o daro­wa­nie nam grze­chów prze­ciw życiu czło­wie­ka, kar docze­snych i wiecz­nych i umac­nia­nie cywi­li­za­cji życia w naszej Ojczyźnie. Niech szcze­gól­nym umoc­nie­niem w tym woła­niu o Boże Miłosierdzie będą sło­wa same­go Pana Jezusa – Króla Miłosierdzia – zapi­sa­ne w „Dzienniczku” Świętej Siostry Faustyny: „Wiedz, ile razy przy­cho­dzisz do Mnie uni­ża­jąc się i pro­sisz o prze­ba­cze­nie, tyle razy wyle­wam cały ogrom łask na twą duszę, a nie­do­sko­na­łość two­ja nik­nie przede Mną, a widzę tyl­ko twą miłość i poko­rę; nic nie tra­cisz, ale wie­le zysku­jesz…” (Dz 1293). „Miłość i miło­sier­dzie moje nie zna gra­nic” (Dz 718). „Łaski z moje­go miło­sier­dzia czer­pie się jed­nym naczy­niem, a nim jest – ufność. Im dusza wię­cej zaufa, tym wię­cej otrzy­ma. Wielką Mi są pocie­chą dusze o bez­gra­nicz­nej ufno­ści, bo w takie dusze prze­le­wam wszyst­kie skar­by swych łask. Cieszę się, że żąda­ją wie­le, bo moim pra­gnie­niem jest dawać wie­le, i to bar­dzo wie­le” (Dz 1578).

2.1. Dziękujemy za zasad­ni­czy wzrost sza­cun­ku do życia poczę­tych dzieci

Doświadczamy tego w bez­po­śred­nich kon­tak­tach z naszy­mi roda­ka­mi, wyni­ka to tak­że z licz­nych son­da­ży oraz ze sta­ty­styk doty­czą­cych listów oby­wa­te­li wysy­ła­nych do Sejmu RP w obro­nie życia czło­wie­ka. Ograniczę się tyl­ko do wyni­ków kil­ku son­da­ży: W bada­niu prze­pro­wa­dzo­nym w 2010 roku przez GfK Polonia za „pra­wem” do abor­cji bez ogra­ni­czeń opo­wie­dzia­ło się tyl­ko 5 proc. respon­den­tów. Z ogól­no­pol­skie­go son­da­żu zre­ali­zo­wa­ne­go w 2012 roku przez Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie wyni­ka, że 80 proc. Polaków zga­dza się z opi­nią iż „zawsze i nie­za­leż­nie od oko­licz­no­ści ludz­kie życie powin­no być chro­nio­ne od poczę­cia do natu­ral­nej śmier­ci”. W ankie­cie CBOS (prze­pro­wa­dzo­nej w lip­cu 2013 r.) 75 proc. bada­nych wyra­zi­ło opi­nię, że abor­cja jest złem i nigdy nie może być uspra­wie­dli­wia­na. W 1991 roku Sejm RP zarzą­dził tzw. kon­sul­ta­cje spo­łecz­ne wzy­wa­ją­ce Polaków do prze­ka­za­nia, w for­mie pisem­nej, odpo­wie­dzi na pyta­nie: „czy nale­ży utrzy­mać w mocy sta­rą, pro­abor­cyj­ną usta­wę (z 27 kwiet­nia 1956 roku) zezwa­la­ją­cą na prak­tycz­nie nie­ogra­ni­czo­ne zabi­ja­nie poczę­tych dzie­ci, czy wpro­wa­dzić nowe pra­wo chro­nią­ce życie nie­na­ro­dzo­nych”. Do Sejmu RP wpły­nę­ło oko­ło 1,8 milio­na odpo­wie­dzi: 89 proc. wypo­wie­dzi było za ochro­ną życia, tyl­ko 11 proc. za utrzy­ma­niem sta­rej, abor­cyj­nej usta­wy! W 2006 roku pra­wi­co­wi par­la­men­ta­rzy­ści zgło­si­li pro­jekt wzmac­nia­ją­cy kon­sty­tu­cyj­ną ochro­nę życia czło­wie­ka; zapro­po­no­wa­no uzu­peł­nie­nie art. 38 Konstytucji RP o sło­wa: „od poczę­cia po natu­ral­ny kres” tak, aby przy­jął on nastę­pu­ją­ce brzmie­nie: „Rzeczpospolita Polska zapew­nia każ­de­mu czło­wie­ko­wi praw­ną ochro­nę życia od poczę­cia po natu­ral­ny kres”. Środowiska libe­ral­no-lewi­co­we i femi­ni­stycz­ne wzy­wa­ły Polaków do wysy­ła­nia pro­te­stów prze­ciw­ko tej pro­po­zy­cji zmia­ny Konstytucji RP. Obrońcy życia ape­lo­wa­li o listy z wyra­za­mi popar­cia. Ostateczny wynik (ofi­cjal­ne dane z kan­ce­la­rii Sejmu RP): 508 683 pod­pi­sów oby­wa­te­li za takim wzmoc­nie­niem kon­sty­tu­cyj­nej ochro­ny życia, a prze­ciw­ko takie­mu zapi­so­wi wpły­nę­ły listy pod­pi­sa­ne łącz­nie przez 1987 osób! Oznacza to, że 99,6 proc. pod­pi­sów było „za”, a jedy­nie 0,4 proc. – „prze­ciw”.

2.2. Dziękujemy za zasad­ni­cze, pozy­tyw­ne zmia­ny prawa

7 stycz­nia 1993 roku Sejm RP anu­lo­wał zbrod­ni­czą usta­wę abor­cyj­ną (uchwa­lo­ną 27 kwiet­nia 1956 roku w warun­kach ostre­go sta­li­now­skie­go ter­ro­ru) i przy­jął usta­wę gene­ral­nie chro­nią­cą życie poczę­tych dzie­ci, nie­ste­ty z trze­ma tzw. wyjąt­ka­mi. Zapisane w tej usta­wie „wyjąt­ki” to nie żaden kom­pro­mis mię­dzy obroń­ca­mi życia a siła­mi pro­abor­cyj­ny­mi, ale wynik ostrej wal­ki poli­tycz­nej w Sejmie RP, efekt ówcze­sne­go ukła­du sił poli­tycz­nych. Od 7 stycz­nia 1993 roku obroń­cy życia pod­kre­śla­jąc, że uchwa­le­nie tej usta­wy jest wiel­kim suk­ce­sem, doma­ga­li się i nie­ustan­nie doma­ga­ją się wyeli­mi­no­wa­nia tych trzech hanieb­nych wyjąt­ków. Trzeba pod­kre­ślić, że uchwa­le­nie tej usta­wy było prze­ło­mem cywi­li­za­cyj­nym w ska­li świa­ta: jeste­śmy pierw­szym kra­jem na świe­cie, któ­ry w warun­kach demo­kra­tycz­nych odrzu­cił pro­abor­cyj­ne usta­wo­daw­stwo i przy­jął praw­ną ochro­nę nie­na­ro­dzo­nych. W 1997 roku uchwa­lo­no nową Konstytucję RP, w arty­ku­le 38 zapi­sa­no: „Rzeczpospolita Polska zapew­nia każ­de­mu czło­wie­ko­wi praw­ną ochro­nę życia”. Ważnym wyda­rze­niem było tak­że uchwa­le­nie 6 stycz­nia 2000 roku usta­wy o Rzeczniku Praw Dziecka, w któ­rej, w art. 2 pkt. 1, zapi­sa­no: „W rozu­mie­niu usta­wy dziec­kiem jest każ­da isto­ta ludz­ka od poczę­cia do osią­gnię­cia peł­no­let­no­ści”. Wielkiej wagi jest uchwa­ła Sejmu RP przy­ję­ta 27 sierp­nia 2007 roku i usta­na­wia­ją­ca 24 mar­ca Narodowym Dniem Życia. W uchwa­le tej czy­ta­my m.in.: „Dzień ten powi­nien stać się oka­zją do naro­do­wej reflek­sji nad odpo­wie­dzial­no­ścią władz pań­stwo­wych, spo­łe­czeń­stwa i opi­nii publicz­nej za ochro­nę i budo­wa­nie sza­cun­ku dla życia ludz­kie­go, szcze­gól­nie ludzi naj­mniej­szych, naj­słab­szych i zda­nych na pomoc innych. Dzień ten powi­nien być rów­nież moty­wem soli­dar­no­ści spo­łecz­nej, zachę­tą dla wszel­kich dzia­łań słu­żą­cych wspar­ciu i ochro­nie życia”.

2.3. Dziękujemy za spa­dek licz­by zabójstw poczę­tych dzieci

W roku 1980 ofi­cjal­nie zare­je­stro­wa­no 137 950 abor­cji; w roku 2005 – 225, a w roku 2013 – 744. To wiel­ki spa­dek, ale dane „ofi­cjal­ne” zawsze są nie­peł­ne. Trzeba tu przy­wo­łać rze­tel­ne sza­cun­ki ujmu­ją­ce cał­ko­wi­tą licz­bę zabójstw nie­na­ro­dzo­nych. Według nich na prze­ło­mie lat sie­dem­dzie­sią­tych i osiem­dzie­sią­tych ubie­głe­go stu­le­cia ginę­ło w Polsce rok­rocz­nie oko­ło 1 milion nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci; w ostat­nich latach, w tzw. pod­zie­miu abor­cyj­nym, ginie oko­ło 10 tys. dzie­ci rocz­nie. Dziękujemy Wszechmocnemu Bogu i Matce Najświętszej za każ­de ura­to­wa­ne życie dziec­ka, ura­to­wa­ne sumie­nia rodzi­ców, pra­cow­ni­ków służ­by zdrowia!

3. Prowadzimy modli­twę bła­gal­ną o dal­szy wzrost sza­cun­ku wobec życia czło­wie­ka nie­na­ro­dzo­ne­go, cho­re­go, w pode­szłym wieku

Dziękując Panu Bogu i Matce Bożej za przed­sta­wio­ne powy­żej – bar­dzo skró­to­wo – wiel­kie pozy­tyw­ne zmia­ny pro­si­my o dal­szy wzrost sza­cun­ku wobec życia każ­de­go czło­wie­ka. Osiągnięty w naszym spo­łe­czeń­stwie dotych­cza­so­wy poziom sza­cun­ku wobec życia czło­wie­ka jest sto­sun­ko­wo wyso­ki. Niestety, są dwa bole­sne wyjąt­ki: spo­ra część spo­łe­czeń­stwa akcep­tu­je pro­ce­du­rę „in vitro” i jest znacz­ne przy­zwo­le­nie na sto­so­wa­nie środ­ków wcze­sno­po­ron­nych, tzw. pigu­łek „dzień po”. W tym zakre­sie potrzeb­na jest wiel­ka, żar­li­wa modli­twa, aby Polacy odrzu­ci­li pro­ce­du­ry, środ­ki far­ma­ko­lo­gicz­ne czy urzą­dze­nia, któ­re powo­du­ją śmierć poczę­tej isto­ty ludz­kiej w kil­ka dni po jej zaist­nie­niu. Potrzebne jest tak­że przy­bli­że­nie całe­mu spo­łe­czeń­stwu tra­gicz­nej praw­dy: w trak­cie pro­ce­du­ry „in vitro” ginie oko­ło 90 proc. poczę­tych dzie­ci; rodzi się żywych tyl­ko oko­ło 5 proc. poczę­tych tą meto­dą dzie­ci. Potrzebna jest edu­ka­cja spo­łecz­na, któ­ra uka­że napro­tech­no­lo­gię jako etycz­ną, sza­nu­ją­cą życie i god­ność czło­wie­ka, sku­tecz­ną i tań­szą meto­dę pomo­cy bez­dziet­nym małżonkom.

4. Prosimy Wszechmocnego Boga o wpro­wa­dze­nie pre­cy­zyj­ne­go wzmoc­nie­nia ochro­ny życia w naszej Konstytucji

W Konstytucji RP z roku 1997 zapi­sa­no arty­kuł 38 o brzmie­niu: „Rzeczpospolita Polska zapew­nia każ­de­mu czło­wie­ko­wi praw­ną ochro­nę życia”. W nor­mal­nych warun­kach, dla uczci­wych, rze­tel­nych poli­ty­ków, praw­ni­ków, leka­rzy ten kon­sty­tu­cyj­ny zapis powi­nien być wystar­cza­ją­cy, aby sku­tecz­nie chro­nić życie każ­de­go czło­wie­ka, a więc rów­nież czło­wie­ka nie­na­ro­dzo­ne­go, nie­peł­no­spraw­ne­go czy w pode­szłym wie­ku. Wiemy jed­nak, jak „róż­ni” są i poli­ty­cy, i praw­ni­cy, i leka­rze; potrzeb­ny jest więc jed­no­znacz­ny kon­sty­tu­cyj­ny zapis. Po przy­stą­pie­niu Polski do Unii Europejskiej znacz­ne­mu osła­bie­niu ule­gło nasze kra­jo­we, pol­skie usta­wo­daw­stwo. Trzeba, w sytu­acji nasze­go człon­ko­stwa w UE, któ­ra for­su­je bar­ba­rzyń­skie pro­abor­cyj­ne usta­wo­daw­stwo, pre­cy­zyj­ne­go wzmoc­nie­nia ochro­ny życia w naszej pol­skiej Konstytucji i dopi­sa­nia do art. 38 słów: „od poczę­cia po natu­ral­ny kres”. Módlmy się do Wszechmocnego Boga i Maryi – Królowej Polski, aby jak naj­szyb­ciej uda­ło się wpro­wa­dzić taki zapis! Trwajmy z ufno­ścią, wytrwa­ło­ścią w tym dzie­le, wspie­raj­my naszą modli­twę postem, zapra­szaj­my do naszej Krucjaty krew­nych, zna­jo­mych i wier­nych w para­fiach, sto­wa­rzy­sze­niach kato­lic­kich. Znamy sło­wa św. Jana Apostoła zapi­sa­ne w jego pierw­szym liście: „Ufność, któ­rą w Nim [Bogu] pokła­da­my, pole­ga na prze­ko­na­niu, że wysłu­chu­je On wszyst­kich próśb zgod­nych z Jego wolą” (1J, 5,14). Nikt z nas nie wąt­pi, że nasze modli­tew­ne cele są zgod­ne z Wolą Wszechmocnego Boga, że modli­twę naszą wspie­ra swym potęż­nym wsta­wien­nic­twem Matka Boża – Królowa Polski.

Ufamy tak­że…

Dziękując Bogu za Polaków bro­nią­cych życia, ufa­my tak­że, że znaj­dą się i tacy, któ­rzy zor­ga­ni­zu­ją podob­ną modli­twę, aby leczyć inne rany naszej Ojczyzny. Płyną w nich łzy roz­bi­tych rodzin i sie­rot, panu­je por­no­gra­fia i nar­ko­ty­ki, są w nich też brud­ne pie­nią­dze nisz­czą­ce spra­wie­dli­wość. Pan Bóg może ule­czyć to, co w Ojczyźnie jest cho­re i sła­be, bo Jemu zale­ży na Jej moral­nym zdrowiu.

 

dr inż. Antoni Zięba
współ­or­ga­ni­za­tor Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci
pre­zes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka

Kraków, sty­czeń 2016 r