Krucjata Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci

„Pilnie potrzebna jest wielka modlitwa za życie, przenikająca cały świat [EV, 100]”

Listopad 2015. Aby żyjący obrońcy życia pamiętali w swych modlitwach o obrońcach, którzy już odeszli do wieczności

Listopad, mie­siąc bliż­sze­go kon­tak­tu ze zmar­ły­mi. Każde ich wspo­mnie­nie jest połą­czo­ne z dzięk­czy­nie­niem za to, że Bóg ich stwo­rzył i stwa­rza. Jeśli zna­my ich dobre dzie­ła dzięk­czy­nie­nie jest więk­sze. Jeśli wie­my, ze popeł­ni­li grze­chy, woła­my o miło­sier­dzie Boże dla nich.

Wielu obroń­ców życia już prze­kro­czy­ło próg wiecz­no­ści. Dziękujemy Bogu za nich i pro­si­my o miło­sier­dzie, sko­ro życia bro­ni­li, aby Bóg obro­nił ich życie wieczne.

W ramach Krucjaty pro­si­my Boga o miło­sier­dzie dla rodzi­ców, któ­rzy swe dziec­ko zabi­li, i o miło­sier­dzie dla tych, któ­rzy im w tym, pomagali.

Modlitwą obej­mu­je­my rów­nież wszyst­kich, któ­rzy uczest­ni­czy­li w nagła­śnia­niu i wzy­wa­niu do mor­do­wa­nia w łonie mat­ki, bo na nich spo­czy­wa wiel­ka odpo­wie­dzial­ność za zgor­sze­nie. Szczególnie są to pra­cow­ni­cy mediów. Nasze podej­ście jest miło­sier­ne, i jeśli taka jest wola Boga, niech odpo­wie­dzią Boga na to nasze woła­nie, będzie Jego przebaczenie.

W tej modli­twie uczest­ni­czą wszyst­kie dzie­ci zamor­do­wa­ne w łonie i w pro­bów­ce. Bóg je stwo­rzył do wiecz­no­ści. Nic złe­go nie uczy­ni­li. Uczestniczą już w peł­nie­niu woli Boga w wiecz­no­ści. Tam otrzy­ma­li doj­rza­łość ducha, jaką dla nich zapro­gra­mo­wał Bóg w chwi­li stwa­rza­nia, a po powszech­nym zmar­twych­wsta­niu otrzy­ma­ją swe cia­ło, aby w nim być do dys­po­zy­cji Boga.

Taka modli­twa to uczest­ni­cze­nie w świę­tych obco­wa­niu. W tej samej inten­cji modlą się w wszy­scy miesz­kań­cy nie­ba, czyść­ca i tysią­ce uczest­ni­ków Krucjaty. Tworzymy śro­do­wi­sko ludzi trwa­ją­cych na modli­twie i naj­wię­cej dobra sami w nim otrzy­mu­je­my. Wspólna modli­twa jest o wie­le moc­niej­sza i owoc­niej­sza niż indywidualna.

Wieczny odpo­czy­nek racz im dać Panie…

 

Ks. Edward Staniek