„Pilnie potrzebna jest wielka modlitwa za życie, przenikająca cały świat [EV, 100]”

Luty 2017. Wynagrodzenie za grzechy prawodawców i prawników

Prawo Boże jest spra­wie­dli­we i jako takie jest zawsze dobre, nawet gdy suro­wo karze. Prawa ludz­kie nie są nasta­wio­ne na spra­wie­dli­wość, lecz na obro­nę inte­re­sów warstw z przy­wi­le­ja­mi, lub na obro­nę czy­nią­cych zło.

Prawnicy w ska­li świa­ta wie­dzą, że dziś w para­gra­fach nie nale­ży szu­kać spra­wie­dli­wo­ści. Trzeba znać ich obszer­ny i gęsty las, w któ­rym moż­na uspra­wie­dli­wić uciecz­kę od odpo­wie­dzial­no­ści. Tak też było u Izraelitów. Ich histo­ria poda­je, jak czę­sto odcho­dzi­li od spra­wie­dli­we­go Bożego Prawa — i jak po spra­wie­dli­wo­ści już tu na zie­mi pła­ci­li za to dużą cenę. Taka jest histo­ria Izraelitów do dnia dzisiejszego.

Jak wyna­gro­dzić za grze­chy tych praw­ni­ków, któ­rzy zabie­ga­ją o pra­wo zabi­ja­nia nie­win­nych dzie­ci, jak i tych, któ­rzy nie są w sta­nie obro­nić rodzi­ny? Prawnicy będą sądze­ni przez Boga dzie­sięć razy suro­wiej niż inni. Oni bowiem odpo­wia­da­ją za spra­wie­dli­wość i według spra­wie­dli­we­go pra­wa zosta­ną przez Boga osądzeni.

Wynagrodzenie za ich grze­chy nie jest łatwe, bo kon­se­kwen­cje praw­nych decy­zji są nie­praw­do­po­dob­nie wiel­kie. Warto dla ich zba­wie­nia odpra­wić przy­naj­mniej jeden raz Drogę Krzyżową. Prawnicy byli odpo­wie­dzial­ni za to, co w Wielki Piątek uczy­nio­no Jezusowi.

Ks. Edward Staniek